Używamy Cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Dalesze korzystanie z tego serwisu oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności

x
Warsztaty krytyki muzycznej, Nostalgia Festival Poznań 2016, fot. Jagoda Waśko
GaleriaWarsztaty krytyki muzycznej, Nostalgia Festival Poznań 2016, fot. Jagoda Waśko

17.11.2017

Drugi dzień warsztatów minął pod znakiem analizy dzieła muzycznego pod kątem muzykologicznym, fenomenologicznym i hermeneutycznym. Interpretowaliśmy preludia Chopina w kontekście komentarzy takich wybitnych osób jak Adolf Chybiński czy Roman Ingarden. Ćwiczenie takich form komentarza muzycznego przygotowało nas do niesamowitego przeżycia, które zagwarantował wieczorny koncert. Zaprezentowane zostały na nim dwa wybitne dzieła Pawła Mykietyna – Sonety Szekspira oraz Wyliczanka (która wykonana została dopiero po raz drugi, jej prawykonanie odbyło się w maju bieżącego roku w Katowiach). Utwory dzieli 17 lat – jest to z pewnością długi okres, co w moim odczuciu, znacząco wpłynęło na kompozycje. Sonety ukazywały sprzeczne uczucia takie jak namiętność i nostalgia, natomiast Wyliczanka zawiera w sobie pierwiastek szaleństwa, niezwykle pociągający. Oba dzieła są trudne w interpretacji. Odbiorca musi wykazać się szczególną umiejętnością skupienia , ponieważ bez tego elementu w odsłuchu można się zwyczajnie zagubić i powrót do przyjemności słuchania, jak sądzę mógłby sprawić niezwykłą trudność. Nieprawdopodobne emocje zagwarantował mi również głos Michała Sławeckiego – nieczęsto zdarza mi się słyszeć kontratenor na żywo i do tego w kreacji pełnej ekspresji nie tylko muzycznej, ale również aktorskiej. Chociaż piszę tę relację następnego dnia rano, wciąż pozostaję pod głębokim wrażeniem wczorajszego koncertu, który na mojej prywatnej liście rankingowej muzycznych wydarzeńń zajmuje wysoką pozycję i tak pewnie już pozostanie.
Zuzanna Nalepa

16.11.2017

Wczorajsze warsztaty krytyki muzycznej optymistycznie nastawiły mnie do nadchodzącego Festiwalu Nostalgia. Jak to przy początkach bywa, zaczęliśmy od powiedzenia paru słów o sobie. Dalej rozmawialiśmy o naszych oczekiwaniach względem nadchodzących wydarzeń związanych z festiwalem. W zależności od tego, kto co robił w życiu, były one dość odmienne. Jako początkujący dziennikarz muzyczny i artysta, liczę na nowe wrażenia zarówno muzyczne jak i estetyczne, które zainspirują mnie do dalszego eksplorowania muzyki jako całości – poczynając od renesansowych dźwięków a kończąc na rock’n’rollu. Chociaż na co dzień poruszam się w muzyce zwanej niezależną, jestem otwarta na poznanie jej od innej strony. Z niecierpliwością wyczekuję zbliżających się koncertów i filmów. Choć wielu z nas zajmuje się czymś innym (na warsztaty przyszli muzykolodzy, dziennikarze i blogerzy), od każdego biła otwartość i pozytywne nastawienie do tego, co festiwal przygotował dla swojej publiczności.

Osobiście dążę do tego, by nie klasyfikować muzyki na gatunki. Muzyka jest po to, by ją czuć i przeżywać. Dlatego na tegorocznej edycji festiwalu skupię się na emocjach – tej najbardziej pierwotnej rzeczy, która jest i będzie jej nieodłącznym elementem, niezależnie od tego czy słuchamy opery, czy folku. Niech w każdym utworze pojawi się autentyzm, piękno i pasja – a świat stanie się piękniejszym miejscem.
Alex Lis

 

Takich pieśni sobie szukam przedstawia życie śpiewaków z ukraińskich wsi. Śpiew jest nieodłączną częścią ich życia, towarzyszy fizycznej pracy na polu, przy gospodarstwie domowym, wspólnym posiłkom i końcowi dnia, gdy kładą się do snu. Repertuar, który znają i wykonują, odziedziczyli po babkach, prababkach, spotkania z młodym pokoleniem, sami traktują zaś jako okazje do wspólnego śpiewu i przekazywania tradycji. W filmie słyszymy, że pieśń powstaje z nieszczęścia – opowiada o codziennym życiu, ciężkiej pracy, relacjach człowieka z człowiekiem. Śpiew jest szczery, pełen emocji. Trudno jest go młodszych nauczyć, ponieważ wymaga mocnego głosu i autentyczności, którą nadają doświadczenia wiejskiego życia. Film dokumentuje walory artystyczne wiejskich pieśni, a jego głównym celem jest ochrona tradycyjnej kultury muzycznej ukraińskich wsi przed całkowitym zapomnieniem.
Julia Różańska